Katalog artystów

Agata Bielska

Super Hero 2, Antakya, TurcjaSuper Hero, Antakya, TurcjaSuper Hero, Antakya, Turcja
Performance kulinarny, Dzika 6na79, 2012
Pusty dom, videoCztery minuty z przemijania, video

Artystka wizualna i kulinarna. Tworzy zarówno video-instalacje jak i odżywcze zupy i bezcukrowe desery – taką informację możemy przeczytać na jej stronie. Brzmi to jak żart, ale gotowanie jest istotną częścią sztuki Agaty. Błędem byłoby jednak kojarzenie jej tylko z serią kulinarnych performance, które wykonuje w ostatnim czasie.

Agata Bielska (ur. 1984) ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Łodzi, ze specjalnością multimedia w Pracowni Konrada Kuzyszyna. Zajmuje się malarstwem, video, video-instalacją, performance, sztuką w przestrzeni publicznej. Została laureatką Nagrody Prezydenta Wrocławia w 10 Konkursie im. Eugeniusza Gepperta. Otrzymała również nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w XXVI Konkursie im. Władysława Strzemińskiego. Agata jest również animatorką kultury i prezeską Fundacji na Rzecz Kultury Żywej „Białe Gawrony”.

Pierwsze realizacje Agaty Bielskiej wychodzą od malarstwa oraz video. Jedna aktywność łączy się z drugą, jedna wynika z drugiej – prace mają więc charakter intermedialny. Przewijają się w nich dwa motywy – samo-identyfikacje, poznawanie siebie oraz obserwacja i analiza pejzażu. W filmie Trzy minuty z przemijania spotykamy artystkę, która tańczy nago z lalką Jawajką. To jakby przywołanie dzieciństwa, kiedy często tańczyła z lalką. Na video widzimy młodą, ale jednak dorosłą kobietę. W pomieszczeniu, w którym tańczy, zegar wybija kolejne minuty. Wreszcie cała sceneria znika, zostaje tylko portret artystki na ciemnym tle. Mamy wrażenie, że film opowiada o momencie przejścia, inicjacji między światem dzieciństwa a dorosłością. W filmie Who are you? artystka siedzi na fotelu w domu i zadaje sobie pytanie „Kim jestem?”. Ta wątpliwość wywołuje następną: „Jak żyć ze świadomością, że nie wiem kim jestem?”. W kadrze obecny cały czas jest pies, uosobienie instynktownej natury, pozbawiony egzystencjalnej niepewności.

Filmy Agaty powstawały w domku letniskowym, który wynajmowała poza miastem. Baśniowa sceneria tego miejsca pojawia się niemal we wszystkich realizacjach artystki z tego okresu. Takie miejsce ma jednak swoje mankamenty, zwłaszcza w zimie lub gdy trzeba podpiąć nową butlę gazową. Video Nie w tę stronę pokazuje desperackie próby odkręcenia butli, jednak podejmowane wysiłki nic nie dają, co doprowadza artystkę do płaczu. Pomaga telefon do przyjaciela, wtedy dowiaduje się, że „kręciła nie w tę stronę” Film jest jednym z kilku epizodów, nakręconych przez artystkę jako „dokument” jej zmagań z domem, w którym zdecydowała się zamieszkać, nie mając pojęcia o problemach, które będą ją czekać. Te filmy artystka pokazała jako część projektu „Pusty Dom” zrealizowanego jako pre-event Fokus Łódź Biennale (2010), przy Piotrkowskiej 118 (obecnie mieści się tam Galeria Manhattan).

W 2010 roku zaprezentowała swoją wystawę dyplomową w Fabrystrefie. Agata Bielska, prezentując swój dyplom, podzieliła go na dwie części - dwie sale. Jedną z nich wypełniły prace związane z pejzażem – projekcje i rysunki, drugą obrazy video, na których rozpoznajemy artystkę. Elementem spajającym było medium: dominowały czarno-białe projekcje video. Za klamrę prezentacji można uznać także fragment artystycznego credo Bielskiej, które zawiera w sobie deklarację równorzędnego zainteresowania „światem doznań wewnętrznych i światem zewnętrznym – przestrzenią pejzażu”. Wystawa była jednocześnie instalacją. Projekcje wyświetlane były w nietypowych miejscach – na podłodze, na specjalnie przygotowanych półkach-ekranach. Widzimy na nich bliźniacze kobiety – wizerunki samej artystki, które razem śpią, jedzą, oswajają się ze sobą. Praca ma intymny, medytacyjny charakter. Poetykę prac Bielskiej można też nazwać video-malarstwem.

W 2012 roku artystka była na rezydencji w Antakya w Turcji. Tam musiała oswoić się z faktem, że jako blondynka o jasnej karnacji, budzi zainteresowanie miejscowych, ciągle ją ktoś zaczepia, próbuje zagaić, a granica między zainteresowaniem a natrętnymi zaczepkami czasami bywała cienka. A przecież sama chciała poznać tamtejszych ludzi, zbadać co kryje się za fascynacją obcym, potrzebą dotknięcia przybysza. Nie znając miejscowego języka mogła posłużyć się jedynie językiem ciała – gestem, dotykiem. Tu jednak potrzebny był jej rodzaj buforu, który gwarantowałby zachowanie bezpiecznego dystansu podczas kontaktu z innymi, a jednocześnie nie ukrywałby jej obcości, odmienności w lokalnym kontekście. Tak powstał performance Cichy Bohater – artystka wyszła na ulicę w kombinezonie ognioodpornym. Spacerowałam po mieście próbując nawiązać relacje z mieszkańcami. Witałam ich i pozdrawiałam, odpowiadałam na zaproszenia do wspólnych zdjęć, wychodziłam jednak poza konwencje przytulając się z nieznajomym. Tym razem ja ingerowałam w ich intymność i autonomiczność, sprawdzałam gdzie leży granica komfortu w spotkaniu z nieznajomym. Badałam spektrum otwartości i lęku przed obcym.

Cichy Bohater 2, 5 dni pod rząd artystka sprzątała opuszczone budynki w okolicach Antakyi. Jednym z nich był hotel tuż przy plaży w podupadającym kurorcie Samandag – kiedyś wymarzone miejsce wakacji wielu tureckich rodzin, dziś czeka na wyburzenie, bo nie spełnia norm odporności na trzęsienia ziemi. Sam proces sprzątania tych miejsc, mimo iż z praktycznego punktu widzenia bezsensowny, był formą medytacji. Artystka eksplorowała stany pomiędzy działaniem a bezsilnością. Jak pisze, doświadczyła ponownie, iż nie jest w stanie naprawić świata, wygrać z losem, nie oznacza to jednak, że należy całkowicie zaprzestać działań.

Można np. powołać do życia Muzeum Sztuki Współczesnej, co artystka uczyniła (wraz z Pawłem Korbusem) w Antakyi. Kolekcja pochodzi z darów miejscowych artystów. Muzeum nie będzie mieć siedziby – forma działania jest efemeryczna, mobilna i zmienna. W pierwszej odsłonie prace prezentowane były na wózkach handlowych, które pchali po ulicach miasta sami artyści. Agata Bielska zauważa, że bycie artystą ma wiele wspólnego z handlem obwoźnym, wiąże się z ryzykiem i umiejętnością sprzedania własnej wizji rzeczywistości.

Na koniec jeszcze o kulinarnych performance Agaty. Artystka traktuje kuchnię jako pracownię artystyczno-alchemiczną. W galerii w prywatnym mieszkaniu Dzika 6/79 w Warszawie wykonała performance podczas wernisażu. Za „rekwizyty” posłużyły produkty zastane w mieszkaniu i przyniesione przez gości. Transmisja z kamery zamontowanej nad stołem i rejestrującej przygotowywania posiłku była wyświetlana na ścianie pokoju. Na II Festiwalu Konteksty w Sokołowsku przygotowała zupę dla artystów z programu OFF, którym organizatorzy nie zapewniali posiłków. Zupy jak się okazało starczyło dla wszystkich uczestników, przez co artystce udało się zbudować wspólnotę, gdzie jedzenie łączy, a nie dzieli.

Sztuka Agaty Bielskiej coraz bardziej ewoluuje w kierunku performatywnym, kontaktu i interakcji z drugim człowiekiem, grupą. Jednak artystka potrafi określić w niej swoją przestrzeń, miejsce na samotność i medytację. Każdy kolejny rok jest progresem w działaniach Bielskiej i przynosi nowe pomysły artystce.


Anka Leśniak
 

Realizacja: Dianthus
Dokument wydrukowany ze strony: www.artysci-lodzkie.pl/pl/artysta/b/agata-bielska/