Katalog artystów

Andrzej Michalik

z cyklu Uwerturaz cyklu Uwerturaz cyklu Uwertura
cykl Obraz zapisanyz cyklu Obraz zapisanyz cyklu Obraz zapisany
z cyklu Obraz zapisanyAtest, obiektAtest, certyfikat

Od wieków ludzi frapuje pytanie co wyróżnia nas spośród innych stworzeń. Duchowni bez wahania odpowiedzą – nieśmiertelna dusza, naukowcy – rozum. Tak się składa, że istnienia żadnego z tych wyróżników jeszcze nikt nie udowodnił. Trudno jednak zaprzeczyć, że naturalne instynkty przytłumiliśmy logicznym myśleniem i normami zachowań oraz, że nasze samopoczucie poprawia się, gdy zrobimy dla kogoś coś miłego. Kolejnym wyróżnikiem ludzkości jest sztuka - aktywność niepotrzebna do zaspokojenia materialnych potrzeb życiowych, jednak z konsekwencją uprawiana przez ludzi od tysiącleci. Wywodzi się z obrzędów magicznych, może więc jest szczególnym źródłem poznania, innego spojrzenia na świat i nas samych, niż oferuje to nauka, filozofia czy religia.

Andrzej Michalik poprzez sztukę szuka w człowieku duchowego pierwiastka, wpisując się tu w tradycję motywów biblijnych, symboliki liczb i figur geometrycznych, zawartej w dziełach sztuki i architektury Europy, szczególnie studiowanej w średniowieczu i renesansie. W postawie Michalika widać też echa teorii Kandinsky'ego, który uważał, że sztuka pełni funkcję metafizyczną. Kandinsky podkreślał też związki sztuk plastycznych z muzyką. Na tych relacjach opiera się również cykl Andrzeja Michalika „Uwertura” z 2009. Uwertura w muzyce jest wstępem do utworu, ale może też być dziełem samodzielnym. „Uwertura” Andrzeja Michalika to seria rysunków wykonanych piórkiem i czarnym tuszem. To prace na pierwszy rzut oka abstrakcyjne, jednak z gąszczu kresek niewyraźnie wyłania się sylwetka człowieka. Nabierze ona bardziej określonego kształtu w cyklu „Sąd Ostateczny”.

W tej serii prac artysta poddaje refleksji relacje między między cielesną sferą człowieka, poddaną prawom natury, a duchowym pragnieniem nieśmiertelności. Punktem wyjścia jest do tego cyklu był obraz Hansa Memlinga „Sąd Ostateczny”. Michalik w tym cyklu posługuje się metodą stempla. Modułem jest tu sylwetka kroczącego człowieka, symbolizująca życiową wędrówkę. Tworzenie prac jest jednocześnie rodzajem medytacji, kontemplacji. Kompozycje graficzne powstają poprzez multiplikację sylwetki człowieka, bardziej zdecydowany lub lżejszy nacisk stempla, przez co powstają efekty przestrzenne i zróżnicowanie walorów. Poprzez nałożenie sylwetek autor uzyskuje efekt ruchu. Odwracając sylwetkę w różnych kierunkach dynamizuje kompozycję. Możliwych wariacji jest nieskończenie wiele. Michalik w tym cyklu wychodzi również w przestrzeń – zawiesza i rozwija w galerii rulon z otwartą kompozycją w układzie pasowym, umieszcza sylwetkę człowieka w czarnych skrzynkach i przeźroczystych pojemnikach ze szkłem powiększającym, tworzy rzeźby-mobile. Oprócz sylwetki ludzkiej w niektórych pracach z cyklu pojawiają się figury geometryczne. Są to zarówno płaskie kształty – koło, kwadrat, jak i formy przestrzenne – kula, sześcian, prostopadłościan. Koło, kula symbolizuje boską doskonałość, nieskończoność, kwadrat oznacza Ziemię, ciało.

Do cyklu „Chusta św. Weroniki” inspiracją było zdarzenie opisane w Nowym Testamencie, kiedy to Jezus podczas Drogi Krzyżowej zostawił swój wizerunek na chuście kobiety, która otarła mu twarz, a tym samym wykonała odbitkę graficzną twarzy Chrystusa. Zamazany obraz na granicy rozpoznawalności kształtów, a jednocześnie bardzo konkretny – powstały poprzez odbicie zafascynował artystę. Michalik powielił w technice sitodruku wykonany wcześniej rysunek twarzy, a odbitki powiesił obok siebie, tak, aby stykały się bokami. Z bliska widać wibrująca materię rysunkową. Oglądając grafiki z daleka, wyłania się wizerunek twarzy. Serię odbitek twarzy autor zestawił z tryptykiem, gdzie w kartkę papieru wpisał formę krzyża. Krzyż wyraża idę łączenia przeciwieństw: góry i dołu, lewej i prawej strony, pionu wyrażającego pierwiastek transcendentny, aktywny z poziomem symbolizującym naturę i pasywność. Tryptyk wykonany w technice drzeworytu odnosi się do relacji między pierwiastkiem materialnym i duchowym. Ciepła kolorystyka i miękkie zmysłowe formy zamknięte w pierwszym z geometrycznych kształtów symbolizują świat organiczny, materię, z drugiego emanuje czysta biel oznaczająca sferę ducha, trzeci – szary kształt o „chropowatej, porysowanej strukturze” pokazuje moment transformacji. Prace zarówno formą jak i tematem rozważań nawiązują do cyklu czarnych i białych krzyży Kazimierza Malewicza.

Ostatnio autor podejmuje refleksję nad współczesnymi sposobami obrazowania, obrazem w tradycyjnej materialnej formie oraz obrazach generowanych cyfrowo. Prace z serii „Obraz zapisany”, wbrew temu co sugeruje nazwa są trójwymiarowe. Są to obiekty typu recycling-art, wykonane ze starych grafik. Mają chropowatą strukturę, która prowokuje do dotknięcia. Mimo swojej materialności, swoistej zmysłowości prace te mają w sobie coś wirtualnego – informację zawartą w skrawkach starych prac. Ukryta jest pod inną postacią, podobnie jak kod binarny tworzący informację komputerową, którego przecież nie widzimy na ekranie. Obiekty Andrzeja Michalika można oglądać na dwa sposoby. Przypominają trochę fotoplatykon – można traktować je jak obiekty rzeźbiarskie, ale warto zajrzeć też do środka, w którym artysta umieścił np. światło diody, lustro, szkło powiększające.

Mimo iż postawę Andrzeja Michalika można określić jako egzystencjalną, poszukującą własnej odpowiedzi na fundamentalne pytania, artysta nie jest pozbawiony subtelnego poczucia humoru, czego dowodzi praca „Atest”. Podczas wystawy zbiorowej o tym samym tytule, artysta umieścił w rogu galerii bryłę zbliżoną kształtem do ostrosłupa. Obiekt, zawieszony w powietrzu, sugeruje jednak swoją wyglądem pewien ciężar, co sprawia niepokojące wrażenie. Obok pracy autor wywiesił certyfikat wydany przez „European Art Certyfication”, informujący, iż Andrzej Michalik wprowadził i stosuje system utrzymania jakości dzieł sztuki, według normy iso. Autor puszcza tu oko do odbiorcy, żartując z różnego ekspertów, którzy pojawili się w ostatnich latach i co za tym idzie rozmaitych ekspertyz, służących zazwyczaj jedynie samym sobie.

Artysta jest również pedagogiem, prowadzi pracownię rysunku na łódzkiej ASP, organizuje wystawy, plenery, po pracy wraca do domu oddalonego od miejskiego zgiełku, położonego w leśnej okolicy domu w miejscowości w Budy Grabskie.

Anka Leśniak

Realizacja: Dianthus
Dokument wydrukowany ze strony: www.artysci-lodzkie.pl/pl/artysta/m/andrzej-michalik/